2/10/2014

Podróż 32. Toskańskie pagórki na opolskiej ziemi.

Jest taki kawałek DW nr 426 między Olszową a Zalesiem Śląskim, który jest jednocześnie cudowny i straszny.


Straszny wtedy, kiedy jest mgła i g… widać (pasy są tak słabo zaznaczone, że momentami nie wiesz czy jesteś na prawym czy lewym).



Cudowny wtedy, gdy na dworze świeci słońce, niebo jest niebieskie a widoczność pozwala zobaczyć "Koksy".

Często brakowało mi czasu aby zatrzymać się na tej drodze, wyjść z samochodu i zrobić zdjęcie kawałkowi pola, które jest pofałdowane niczym toskańskie wzgórza. 


Na szczęście, pewnej styczniowej soboty, słońce w oczywisty, zupełnie naturalny dla środka zimy w Polsce sposób świeciło tak pięknie, a niebo niebieściło się tak niebiesko, że postanowiłam zatrzymać się na moment i ocalić od zapomnienia tamten widok.

Jak będziesz tam kiedyś samochodem, traktorem rowerem - zatrzymaj się - i sam powiedz - czy to nie jest piękne?

PODPIS

1 komentarz:

Dzięki za odwiedziny. Feel free to leave a comment...